piątek, 5 grudnia 2014

Lalki i koniki


Koń
Koń kopytem grzebie w trawie,
Wozi dzieci po murawie,
Robi dużo różnych sztuczek,
Jedna z nich - stroszenie uszek.
















Bawię się dziś lalką nową,
Ma sukienkę kolorową,
I kokardy na warkoczach,
Dwie iskierki srebrne w oczach.

Tak uśmiecha się cudownie,
Bo psikusy ma wciąż w głowie,
No i kiedy proszę ładnie,
By usiadła, bo znów spadnie.

Zerka na mnie tak figlarnie,
Gdy łyżeczką małą karmie,
Nie chce sama w wózku siedzieć,
Gdy ją wkładam po obiedzie

Chodzi ze mną na plac zabaw,
Dzieciom innym opowiada,
Jak to lalką być wspaniale,
Można marzyć i tak dalej.

Można schować się do wózka,
Iść za rękę i na nóżkach,
Można siąść przy innych lalkach,
Czasem ukryć w nowych bajkach,

A gdy nucę do podusi,
Nie da się do spania skusić,
Tylko słucha kołysanki
Bawię się dziś lalką nową,
Ma sukienkę kolorową,
I kokardy na warkoczach,
Dwie iskierki srebrne w oczach.

Tak uśmiecha się cudownie,
Bo psikusy ma wciąż w głowie,
No i kiedy proszę ładnie,
By usiadła, bo znów spadnie.

Zerka na mnie tak figlarnie,
Gdy łyżeczką małą karmie,
Nie chce sama w wózku siedzieć,
Gdy ją wkładam po obiedzie

Chodzi ze mną na plac zabaw,
Dzieciom innym opowiada,
Jak to lalką być wspaniale,
Można marzyć i tak dalej.

Można schować się do wózka,
Iść za rękę i na nóżkach,
Można siąść przy innych lalkach,
Czasem ukryć w nowych bajkach,

A gdy nucę do podusi,
Nie da się do spania skusić,
Tylko słucha kołysanki 
Do mnie szepcze….. oczka zamknij….  
 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz