środa, 2 lipca 2014

Smok dla smoka

Poczet Smoków 

Będąc przejazdem w Toruniu
Słyszałem o Smoku Miruniu
Co miewa takie nawyki
Że co dzień jada pierniki

Cynamon, miód, imbir, goździki
Trzeba te wszystkie składniki - wymieszać
By pyszne specjały jak
Piernik z Torunia powstały

Więc dnia każdego o świcie
Ubiera się należycie Smok Mirek
I idzie po piernik
Do ulubionej cukierni

W fotelu wygodnie siada
Poranna prasę rozkłada
I stawia na stoliczku
Półmisek słodkich pierniczków

Dziś Mirek zaprosił w gości
Krewnych w znacznej ilości
Bo lepszych pierników w świecie
Niż te z Torunia nie zjecie

Jest więc Smok Helmut
Z Berlina, któremu wciąż cieknie ślina
I serce szybko uderza
Gdy piernik zjada z talerza

Jest Smok Francois z Tulonu
Co w tajemnicy przed żoną
Wymknął się dziś do cukierni
By dostać Toruński piernik.

A z Rosji przybył smok Sasza
Lecz Sasza ludzi odstrasza
Zachwytu wydając okrzyki
Gdy łyka Toruńskie pierniki.


A to nasze słodziaki...